środa, 25 lipca 2018

Sypialnia koloru burzy.

W połowie kwietnia zamieszkałam na 'swoim'. W głowie mnóstwo planów na wystrój mieszkania - doczekać się nie mogłam aż zaczniemy działać. Rzeczywistość oczywiście sprowadziła mnie na ziemię. Trudno pogodzić własną firmę oraz pracę na etacie z szybkim remontem. Dodatkowo okazało się, że moje wyobrażenie ścian w stylu 'ombre' nie do końca pokrywało się z wyobrażeniem tego samego w głowie mojego 'współlokatora' ;-) A to, co nam wyszło finalnie, to jeszcze inna sprawa! Ściany były malowane, później zamalowywane i malowane jeszcze raz - aż mam wrażenie, że sypialnia straciła na wielkości za sprawą tych wielu warstw farby ;-)). Dodatkowo - nie chcieliśmy kupować nowych mebli. Wszystko co mamy zostało wyszperane to i ówdzie. Nie są to zdecydowanie meble w nowoczesnym stylu i absolutnie mi to nie przeszkadza.
W swojej nowej sypialni czuję się świetnie, wysypiam jak nigdzie indziej i uwielbiam to słońce zaglądające co rano przez okno :-) Jest to zdecydowanie moje ulubione miejsce w mieszkaniu. Przynajmniej dopóki nie wyremontujemy pokoju przeznaczonego na moją własną pracownię <3

Mam kilka zdjęć pokoju PRZED:





W trakcie:





No i nareszcie EFEKT KOŃCOWY



Trzymajcie kciuki żeby z innymi pokojami poszło szybciej ;-)

niedziela, 5 listopada 2017

Plecak dla mnie - TEST :-)

Minęły niemal trzy lata od ostatniego posta - wiele się zmieniło, ale pasja do rękodzieła pozostała taka sama 💛. Jednego jestem pewna: pasja do szycia wygrała i to w tym jestem najlepsza 😉.

Dzisiaj prezentuję plecak, który jakiś czas temu uszyłam dla siebie - jest to bawełna połączona z wodoodporną kodurą na grubych sznurach. Przyznam szczerze: od samego początku moda na wiszące na tyłku plecaki worki nie za bardzo mnie przemawiała. U innych owszem - podobały mi się bardzo, szczególnie te które wyróżniały się na tle worków sieciówkowych. Jednak u siebie jakoś nie widziałam tego gadżetu. Ale uszyłam dla Was jeden plecak, drugi, trzeci...zakupiłam tkaninę, która szczególnie przypadła mi do gustu i ... powstał 😉. Raz i drugi w pośpiechu chwyciłam go w drodze na zajęcia z rysunku, aż w końcu pokochałam i się z nim nie rozstaję 💕. Mimo, że wypycham go po brzegi, to ciężar w ogóle nie doskwiera - w końcu noszę go na plecach, a grube sznurki nie wżynają się w ramiona. Doceniam też wolne ręce i wygodę - nie zsuwa mi się z ramienia jak większość torebek. Jedyny minus - ciężko było znaleźć w nim klucze od domu. Problem rozwiązałam - na samej górze doszyłam pasek zakończony karabińczykiem do którego doczepiam klucze 😃. Kodura trzyma kształt plecaka, a kiedy położymy plecak na mokrym i brudnym podłożu możemy być spokojni - na pewno nie przemoknie. W razie ewentualnych zabrudzeń wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką. 













Ten plecak zaklepuję dla siebie, ale w naszym sklepie dostępny jest jeszcze plecak z pięknym, kwiatowym motywem i pomponami : KLIK.







środa, 10 grudnia 2014

Seaside Fashion w Bunkrze ! (Trójmiasto)

W niedzielę 7.12.2014 r. odbył się Seaside Fashion. Był to event zrzeszający wielu artystów rękodzielników zajmujących się różnymi dziedzinami sztuki. Stoisk było sporo a znaleźć na nich można było wszystko - od delikatnej biżuterii po meble robione z palet. Nie mogło tam zabraknąć mnie :-) Razem z Soutache Em zajęłyśmy jeden z kącików tego przytulnego miejsca jakim jest Klubogaleria Bunkier w Trójmieście. Targi udały się świetnie, organizacja naprawdę bez zarzutu, do tego miła atmosfera i mnóstwo cudeniek oraz utalentowanych ludzi wokół - czego chcieć więcej? ;-)
Ci którzy nie mogli się zjawić niech żałują, ale nie martwcie się - mam dla Was porcję zdjęć, abyście mogli zobaczyć na własne oczy jak było:


To my, to my! :-)




Znowu my! :-)

Biżuteria Soutache Em








I moje kubeczki! :-)
Powyższe zdjęcia są autorstwa http://www.kilar-fotografia.pl/ :-)




Chętnie odwiedziłabym przed świętami więcej targów i jarmarków, może jeszcze mi się uda ;-)